ARTYKUŁY/MEDYCYNA NATURALNA/ZIOŁOWA KURACJA 87-LETNIEJ ZIELARKI…
Ziołowa kuracja 87-letniego zielarza LIKWIDUJE PROBLEM z powiększoną prostatą!

Pan Jan (87 l.), Bieszczady
Pan Jan mieszka w sercu Bieszczad, w niewielkiej osadzie otoczonej dziką przyrodą i pachnącymi ziołami. Przez okolicznych mieszkańców nazywany jest "zielarzem" i „mądrym człowiekiem”. Kiedy pytamy, gdzie mieszka dziadek Jan, wszyscy od razu wiedzą, o kogo chodzi i wskazują jego drewnianą chatę pośród górskich łąk. Spokojne życie starszego mężczyzny zmieniło się rok temu. Nagle stał się sławny i rozpoznawalny. Przyjeżdżają do niego setki ludzi. Nie tylko z Polski. W końcu wstydliwe problemy z prostatą dotykają milionów mężczyzn na całym świecie, a wszystko wskazuje na to, że dziadek Jan znalazł na nie sposób!
Jan jako dziecko przeżył ogromną tragedię.
„W małej bieszczadzkiej wiosce się urodziłem. Było nas siedmioro w domu. Miałem starszego brata i dwie siostry, ja byłem najmłodszy. W tamtych czasach synów przygotowywano do ciężkiej pracy, by mogli pomagać w gospodarstwie. Rodzice martwili się o nas od najmłodszych lat. Niepotrzebnie, bo jak się okazało, nasz los potoczył się zupełnie inaczej…” – wspomina dziadek Jan ze wzruszeniem.
„Wojna wybuchła, gdy miałem 2 lata. Nikt mi w to nie wierzy, ale ja wszystko pamiętam. Jak matka chowała jedzenie w piwnicy i jak ojciec z bratem poszli walczyć. Mama zapłakana ich żegnała, zostaliśmy sami. Pewnego dnia mama z siostrami poszła zdobyć jedzenie i już nie wróciły. Do dziś nie wiem, co się z nimi stało. Może i lepiej nie wiedzieć... Zostałem sam w domu, miałem wtedy 5 lat. Kilka dni czekałem na ich powrót, aż głód stał się tak nieznośny, że wyruszyłem kilka kilometrów pieszo do domu wuja. Tam mnie przygarnęli.
Gdy miałem siedemnaście lat, wróciłem do naszej rodzinnej, opuszczonej chaty. Mieszkam tu do dziś. Moja żona już nie żyje, a dzieci wyprowadziły się do miasta. Znany jestem w okolicy, bo pomagam ludziom – doradzam i daję zioła na różne dolegliwości. Od lat zgłębiam tajniki natury i wiem, jak wspierać organizm w naturalny sposób.
Ja to trochę takim znachorem jestem! Spojrzę ludziom w oczy i już wszystko wiem. Smutki znam, radości, choroby widzę. Kiedyś częściej na wróżby do mnie przychodzili, ja z oczu i ręki wróżyłem. Ale raz przyszła do mnie sąsiadka i zobaczyłem, że ona za chwilę sama na tym świecie zostanie. Nie wiedziałem, czy mam jej to powiedzieć czy nie… W końcu nie powiedziałem. No i tak się stało. Niedługo później mąż jej zmarł, a potem syn z rodziną w wypadku zginęli. Już nie chcę wróżyć tylko się ziołami zajmuję.
Ponad rok temu przyszedł do mnie mój dawny przyjaciel, Stanisław. Był załamany i zawstydzony. Powiedział mi, że
od pewnego czasu ma poważne problemy z oddawaniem moczu. Często budzi się w nocy, czuje ból i nie potrafi w pełni opróżnić pęcherza. Coraz bardziej unikał spotkań z bliskimi, bojąc się, że nie zdąży do toalety.
Opowiedział mi, jak pewnego dnia w trakcie rodzinnej uroczystości musiał wyjść kilka razy w ciągu godziny, a bliscy zaczęli zadawać niewygodne pytania. Jego żona zauważyła, że coś jest nie tak, ale on nie chciał o tym mówić. Wstydził się. Powiedział, że zaczyna czuć się niepewnie i obawia się, że to wpłynie na jego małżeństwo i życie codzienne.
Bardzo mi się go żal zrobiło. Wiedziałem, jakie zioła mogą pomóc na ten problem. Przygotowałem dla niego specjalną mieszankę i powiedziałem, jak ją stosować.
Po jakimś tygodniu albo dwóch już tego problemu w ogóle nie miał!

PRZED kuracją:
Powiększona prostata

PO kuracji:
Normalny rozmiar prostaty

Ziołowa kuracja Prostogen według receptury dziadka Jana:
Potem pojawił się kolejny mężczyzna z podobnymi dolegliwościami. Wieść o mojej kuracji zaczęła się rozchodzić. Coraz więcej ludzi zaczęło do mnie przyjeżdżać, szukając naturalnej pomocy. No i wieści się rozeszły! Coraz więcej ludzi do mnie przyjeżdżało. Spokoju człowiek nie miał!”
O ziołowej kuracji dziadka Jana na prostatę dowiedział się dr Andrzej Markowski, znany urolog i autor książki "Zdrowa Prostata – Naturalne Metody Leczenia". Przez lata poszukiwał skutecznych, naturalnych sposobów wspomagających zdrowie prostaty. Gdy usłyszał o dziadku Janie, postanowił odwiedzić chatę i sprawdzić działanie mieszanki, którą opracował. Po przebadaniu jej przeprowadził testy z udziałem 113 mężczyzn cierpiących na problemy z prostatą. Wyniki były zdumiewające – wszyscy uczestnicy, bez żadnych skutków ubocznych,
w ciągu 1-2 tygodni całkowicie pozbyli się tego problemu!
Dr Markowski opisał metodę w kilku pismach naukowych i obecnie robi wszystko, aby stała się ona powszechnie dostępna. Jest przekonany, że ten nieznany dotąd starszy mężczyzna stworzył przełomową kurację, która może uwolnić miliony mężczyzn od problemu z prostatą. Dziadek Jan został nominowany do tytułu „Człowiek Roku 2024” w dziedzinie medycyny naturalnej.
Kuracja dziadka Jana niemal natychmiast stała się popularna w całej Europie! Mężczyźni z dnia na dzień odczuwają ulgę i tak opisują działanie tej niezwykłej kuracji:

„Czegoś takiego jeszcze nie było!”
„Od lat zmagałem się z problemami z prostatą. Częste wizyty w toalecie, uczucie dyskomfortu i wstyd sprawiały, że unikałem spotkań towarzyskich. Po zastosowaniu tej kuracji moje życie zmieniło się diametralnie! Po kilku dniach objawy ustąpiły, a po 2 tygodniach problem całkowicie zniknął. Polecam każdemu, kto boryka się z podobnymi dolegliwościami!”.

„Mężczyźni też miewają ten problem…”
„Nie spodziewałem się, że to spotka akurat mnie. Żyję zdrowo, nie palę, waga w normie, a straciłem kontrolę nad swoim pęcherzem. Jaki wstyd! Na spodniach pojawiały się plamki! Raz mi się to w pracy zdarzyło, a miałem na sobie jasne spodnie. Musiałem się zasłaniać i stresować, czy tego nie widać i nie czuć… Przypadkowo dowiedziałem się o kuracji tego zielarza. Po 3 dniach stosowania widziałem pierwsze efekty, a w 3 tygodnie to już zupełnie zapomniałem o tym problemie!”
„Cieszę się, że ten pan profesor wziął ode mnie recepturę, to się teraz Prostogen nazywa, i to w świat pójdzie, bo ja już nie mam siły tyle osób codziennie przyjmować. Na tytułach żadnych mi nie zależy, ale jak coś z tego będzie, to na biednych przeznaczę. Mam nadzieję, że ta kuracja wielu osobom pomoże, nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Dużo szczęścia wszystkim życzę!” – kończy rozmowę dziadek Jan.
Rozpoczęła się dystrybucja ziołowej kuracji Prostogen na prostatę opartej na recepturze zielarza Jana. Na razie w 13 europejskich krajach, również w naszym. Dzięki dofinansowaniu Europejskiego Towarzystwa Urologicznego możemy Państwu zaoferować 100 opakowań kuracji całkowicie ZA DARMO!
Kliknij, aby sprawdzić dostępność darmowych opakowań preparatu >>>>
Michał
U mnie to się zaczęło parę lat temu. Wiele mężczyzn tak ma. Chodziłem po lekarzach, ale tylko gorzej było. Raz pojechałem z kolegą na wycieczkę i jak zobaczył, jak często biegam do wc, to powiedział mi o tym preparacie. No i dopiero to konkretnie pomogło!